
Herb miejski z okładki książki J. Brzozowskiego, Końskie wczoraj i dziś, Warszawa 1975
Niejakim usprawiedliwieniem owej „rekonstrukcji historycznej” było stwierdzenie w przywołanej książce J. Brzozowskiego, że przywileje królewskie dla Końskich zaginęły dawno temu. Skoro przepadły przywileje, to nie było również wzoru herbu i należało odtworzyć go na podstawie dostępnych źródeł, co uczyniono. Faktycznie przywileje królewskie istniały, a ich fotokopie znajdowały się w Powiatowym Archiwum Państwowym w Końskich.
W taki sposób ukształtowany wizerunek herbu znalazł szerokie zastosowanie. W rozmaitych stylizacjach rysunkowych „zdobił” m.in. druki miejscowych władz administracyjnych, komitetu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zarządu Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, słupy przy drogach wjazdowych do miasta, proporczyki i plakietki, wrastając tym samym w świadomość Bogu ducha winnych mieszkańców.

Blankiet z 1984 r.

Broszura z 1986 r.

Zaproszenie TPPR z 1987 r. (zbiór KW)
Po upadku PRL herb miejski z 1975 r., bez niezbędnej korekty, rozpoczął karierę w III RP. Jako znak urzędowy w 1990 r. trafił do Statutu Gminy Końskie, w 1992 r. znalazł się na pieczęci burmistrza, a w 1996 r. zyskał złotą barwę liter. Wyzłocenie monogramu miało niewątpliwie jeszcze bardziej podnieść znaczenie herbu i jego nosiciela, bowiem zbliżała się 250 rocznica lokacji. W Statucie Gminy zapisano wówczas (p. II § 3): „1. Herbem Gminy są inicjały splecionych liter JMK w kolorze złotym na czerwonym polu. Wzór herbu określa załącznik nr 2 do niniejszego Statutu (bez zachowania kolorystyki). 2. Zasady używania herbu Gminy oraz insygniów władz określa Rada”. Niestety, pod względem graficznym udało się przyjąć wizerunek nawet gorszy od poprzedniego wzoru.

Prezentacja herbu w „Dzienniku Urzędowym Województwa Kieleckiego” z 1996 r.,
jako załącznik do Statutu Gminy Końskie.


Prezentacja herbu z okazji 250 rocznicy lokacji w 1998 r.,
z monogramami żółtym i białym (fot. K. D.)
Przyjęty wówczas i funkcjonujący do dziś wzór herbu jest heraldycznym potworkiem. Niewłaściwa jest tarcza - tarcze o takich proporcjach nie istnieją, poza tym w polskich herbach samorządowych stosuje się tarcze zakończone półokręgiem. Niewłaściwy jest monogram - z nieuzasadnioną barwą złotą, nieczytelny, fatalnie narysowany i dalece odbiegający od zachowanego wzoru z przywileju lokacyjnego. Z tych powodów budzi wręcz wątpliwości prawne, jako że jest niezgodny z zasadami heraldyki i z miejscową tradycją historyczną. W imię jakich racji taka karykatura funkcjonuje w przestrzeni publicznej i stanowi źródło inspiracji dla innych, nie wiadomo.

Logo Muzeum Regionalnego, zwycięzca konkursu w 2012 r.
Powyższe uwagi odnoszą się do rzeczywistości, w której znaczna część ośrodków miejskich i gminnych w Polsce posiadła nie tylko nienagannie opracowane herby, ale również flagi, pieczęcie, sztandary, a nawet hejnały i inne symbole tożsamości lokalnych. Zgodnie z prawem wypracowano je w porozumieniu z ministerialną Komisją Heraldyczną, gwarantującą poprawność projektowanych i uchwalanych znaków. Wszędzie przyjmowano je z szacunku dla przeszłości (nie tylko dla jednego konkretnego okresu) i miejscowych tradycji, w trosce o właściwe wzorce dawane mieszkańcom, którzy będą przekazywali je następnym pokoleniom.


Fragment bramy wjazdowej do zabytkowego kompleksu pałacowo-parkowego
z czasów Małachowskich. Fot. KW.


Herb miasta jest obecny wszędzie - tu użyty na tablicy reklamowej i szyldzie sklepu. Fot. KW.
Krzysztof Dorcz
Ps. Oświadczenie.
Jako autor artykułu „Herby i pieczęcie miasta Końskie” zamieszczonego w książce „Końskie. Zarys dziejów”, pod redakcją Mariana Wikiery, wydanej w Końskich w 1998 r. przez Centrum Reklamy i Poligrafii „Czech”, oświadczam niniejszym, że z aktualnym wydaniem tej książki nie mam nic wspólnego. O powtórnej publikacji nie zostałem w ogóle poinformowany, w związku z czym nie miałem możliwości zaprezentowania bieżących wyników badań z zakresu heraldyki i sfragistyki Końskich. Treść przedstawioną w artykule „Herby i pieczęcie miasta Końskie” należy więc odnosić wyłącznie do stanu wiedzy sprzed piętnastu lat.