W 1918 r. ob. Gorzowski otrzymuje przeniesienie. Komendę Obwodu obejmuje ob. Babinicz-Pianko. Prace organizacyjne prowadzone są w najściślejszej konspiracji. Część peowiaków zostaje wydzielona w tzw. grupę „A” (bojową), pozostali przeniesieni są do grupy „B” (rezerwa). Akcja przybiera coraz więcej zdecydowany charakter. Przeszkadza się metodycznie okupantom w wywożeniu płodów rolnych, bydła drobiu itp.; do udziału w tej akcji wciąga się masy, którymi kierują członkowie organizacji. Tworzy się oddziały lotne. Dwóch członków takiego oddziału z obwodu koneckiego, mianowicie: ob. Szmidt i Ciszek biorą udział w ekspedycji bąkowieckiej, której rezultatem było zdobycie dla pustych kas organizacji 2.600.000 koron austriackich. System szkolenia zostaje zmieniony, przechodzi się do szkolenia indywidualnego, licząc się ze zmienionymi warunkami organizacyjnymi (ścisła konspiracja) i innymi wymaganiami stawianymi dzisiaj żołnierzowi – peowiakowi. Wychowuje się żołnierza – rewolucjonistę, żołnierza zdanego w walce na samego siebie, który będzie musiał sam sobie niejednokrotnie wydawać rozkazy i sam je wykonywać.
Wreszcie w dniu 31 października 1918 r. przyjeżdża delegat Komendy Okręgu ob. Gorzkowski z rozkazem natychmiastowego rozpoczęcia rozbrajania Austriaków. Zwołana zostaje zbiórka alarmowa w nocy 31 października na 1 listopada. Podzielone zostają role, wydane instrukcje i rozkazy. Dnia 1 listopada 1918 r. o godz. 9 rano oddział peowiaków około 120 osób, częściowo uzbrojonych w karabiny z posiadanych przez organizację zapasów, ustawił się przed Komendą Powiatową. Do Komendanta powiatu pułk. Jougana udaje się delegacja z wezwaniem do wydania broni znajdującej się w mieście i oświadczeniem, że z tą chwilą wszelką władzę obejmuje POW. Po długich wzdraganiach, które w rezultacie ustępują na skutek argumentu w postaci ultimatum postawionego przez ob. Gorzkowskiego, popartego 30 karabinami i rewolwerem w ręku ob. Gorzkowskiego, Organizacja uzyskuje wskazówki, gdzie się broń znajduje. Trzeba ją teraz jednak zdobyć. Oddział udaje się przed posterunek żandarmerii, skąd zabiera kilkadziesiąt sztuk różnej broni, następnie do magazynów oraz do więzienia miejscowego, gdzie rozbrojono wartę i ustawiono posterunki peowiackie. Teraz wartko już się toczy akcja rozbrajania: do peowiaków przyłączają się bardziej energiczne jednostki niezorganizowane, opanowany zostaje dworzec kolejowy, wreszcie moment ostatni: rozbrojenie 2. kompanii Czechów i Węgrów w koszarach. Broń i sprzęt wojskowy odebrany okupantom zostają zmagazynowane i zaewidencjonowane. Peowiacy w liczbie 300 osób wierni swej przysiędze znaleźli się w szeregach armii.
Zarząd Związku Peowiaków w Końskich, listopad 1934 r.
[Tekst pochodzi z wydanej w Końskich w listopadzie 1934 roku broszury noszącej bardzo długi tytuł: Staraniem Komitetu wystawy wyłonionego przez Związek Legionistów i Peowiaków w Końskich, otwarta została dnia 4.11.1934 r. WYSTAWA PAMIĄTEK WALK O NIEPODLEGŁOŚĆ POLSKI W LATACH 1905-1920 W LOKALU SZKOŁY POWSZECHNEJ Nr. 3 UL. MAŁACHOWSKICH]